Czy w Winnicy na Ukrainie ukarano dziecko za mówienie po rosyjsku?

Report date: 23.07.2024 20:04

Share:

Reported news

Film rzekomo nakręcony przez matkę dziecka ukaranego w winnickim przedszkolu za mówienie po rosyjsku jest fałszywką, a domniemane skargi złożone do dyrekcji placówki i prokuratury oraz zaświadczenie l...

https://x.com/OlgaBazova/status/1815812766482976908

Verdict

Fake News

Expert's report

Date of the verdict: 24.07.2024 11:20

Film rzekomo nakręcony przez matkę dziecka ukaranego w winnickim przedszkolu za mówienie po rosyjsku jest fałszywką, a domniemane skargi złożone do dyrekcji placówki i prokuratury oraz zaświadczenie lekarskie zostały spreparowane przez kremlowskich propagandystów. Rosyjskie serwisy oraz propagandowe konta w mediach społecznościowych publikują doniesienie o rzekomym incydencie, do którego doszło w jednym z przedszkoli w ukraińskim mieście Winnica. Według kremlowskich propagandystów przedszkolanka postanowiła ukarać jednego ze swoich podopiecznych za posługiwanie się językiem rosyjskim, zamiast ukraińskim. Miała dziecku przemyć usta mydłem, przez co nabawiło się alergicznego zapalenia jamy ustnej. Według rosyjskich publikacji matka chłopca złożyła skargę na wychowawczynię do dyrektora przedszkola, a kopię w prokuraturze. Na dołączonym filmie pokazane są nie tylko oba dokumenty, ale także – jak wynika z napisów w języku angielskim – zaświadczenie wydane przez dentystę, który udzielił pomocy medycznej dziecku po wystąpieniu u niego reakcji alergicznej. Jest wiele dowodów na to, że opisane przez rosyjskich propagandystów zdarzenie w ogóle nie miało miejsca, a pokazane w nagraniu dokumenty to fałszywki. Wskazują na to m.in. ustalenia ukraińskich serwisów fact-checkingowych. Z odręcznej skargi sygnowanej nazwiskiem matki Ołesi Kowalczuk wynika, że incydent miał miejsce w miejskim przedszkolu nr 67 "Soneczko" w Winnicy, a znęcająca się nad dzieckiem przedszkolanka nazywała się Ołena Michajliwna Panasiuk. Jednak ukraińscy dziennikarze serwisu StopFake skontaktowali się z dyrektorką Departamentu Edukacji Rady Miejskiej Winnicy (której podlegają wszystkie publiczne placówki edukacyjne w tym mieście) Oksaną Jacenko, która zaprzeczyła autentyczności tej historii. Urzędniczka oświadczyła, że opisana sytuacja nie miała miejsca nie tylko w przedszkolu nr 67, ale także w żadnej innej winnickiej placówce przedszkolnej. Ponadto w rzekomej skardze znalazło się wiele nieścisłości. Wskazana w piśmie nauczycielka o nazwisku Ołena Michajliwna Panasiuk nigdy nie pracowała w przedszkolu nr 67. Dodatkowo, w rzekomym piśmie znalazł się błędny adres placówki. Pod wskazanym adresem Poryka 17 mieści się przedszkole nr 52, a placówka nr 67 – przy ul. Stelmacha 45. Numer telefonu matki, który wpisała w nagłówku pisma do prokuratury, także jest nieprawidłowy, ponieważ jest za krótki. Falsyfikatem jest również zaświadczenie lekarskie, przedłożone rzekomo przez matkę pokrzywdzonego dziecka, a zawierające pieczęć winnickiej kliniki stomatologii dziecięcej. Dziennikarze agencji prasowej Ukrinform skontaktowali się z lekarką, która rzekomo wystawiła ten dokument. Dentystka twierdziła, że nie ma pacjenta o nazwisku Kowalczuk, a jej podpis został podrobiony. Ponadto lekarka nie pracuje w winnickiej klinice stomatologii dziecięcej, lecz w prywatnym gabinecie stomatologicznym "Dent House”.

Sources

https://www.sonechko.vn.ua/pro-nas/administraciya.html https://www.ukrinform.ua/rubric-factcheck/3888177-rosprop-cerez-fejki-pro-ditej-namagaetsa-manipuluvati-na-temu-rosijskoi-movi.html https://disinfo.detector.media/post/u-vinnytskomu-dytiachomu-sadochku-khloptsiu-vymyly-rota-mylom-bo-toi-spilkuvavsia-rosiiskoiu

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.