Czy Polska szkoli 70-tysięczne siły ekspedycyjne, które mają być wysłane do wprowadzania reżimu policyjnego na zachodniej Ukrainie?

Report date: 06.06.2022 09:40

Share:

Reported news

To nieprawda. Polska nie zamierza wprowadzać reżimu policyjnego u swojego wschodniego sąsiada ani nie szkoli w tym celu ukraińskich sił specjalnych. To doniesienie jest elementem kampanii dezinformacy...

https://e-news.su/in-ukraine/428676-tajnaja-operacija-polskih-specsluzhb-varshava-ne-budet-terpet-kievskij-nacionalizm.html

Verdict

Fake News

Expert's report

Date of the verdict: 07.06.2022 10:51

To nieprawda. Polska nie zamierza wprowadzać reżimu policyjnego u swojego wschodniego sąsiada ani nie szkoli w tym celu ukraińskich sił specjalnych. To doniesienie jest elementem kampanii dezinformacyjnej prowadzonej przez Kreml. Do weryfikacji został zgłoszony tekst opublikowany na portalu e-news.su, który opisuje rzekomą tajną operację polsko-ukraińskich służb specjalnych. Autor twierdzi, że „na kilku poligonach w Polsce przygotowywany jest 70-tysięczny korpus ekspedycyjny składający się z ukraińskich policjantów, żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy i polskich żołnierzy”. Bojownicy mają być szkoleni w zakresie taktycznych interakcji wojskowych w celu wprowadzenia reżimu policyjnego na zachodniej Ukrainie. Źródłem tych rewelacji ma być domniemany rosyjski politolog Marat Baszyrow, który z kolei powołuje się na anonimowego a, a rzekomo „bardzo dobrze poinformowanego informatora”. Przedstawiany jako ekspert ds. geopolityki Baszyrow w 2014 r. przez krótki czas był premierem samozwańczej Republiki Ługańskiej. Polityk ma powiązania z rosyjskimi służbami specjalnymi i specjalizuje się w dezinformacji. Na swoim koncie na Telegramie regularnie publikuje posty, w których zarzuca Polsce prowokowanie starć na Ukrainie i zachęcanie NATO do ingerencji zbrojnej. Także najnowsze „doniesienia” o rzekomej akcji specjalnej polsko-ukraińskich służb to kolejny, fake news wpisujący się w działania dezinformacyjne Federacji Rosyjskiej. „Sensacyjne informacje o rzekomej „tajnej operacji polskich służb specjalnych” traktujemy jako oczywiste propagandowe działania Rosji mające na celu podważanie zaufania do instytucji demokratycznych, tworzenie podziałów w społeczeństwach zachodnich oraz popularyzację przekazu formowanego przez władze Federacji Rosyjskiej” – ostrzega biuro prasowe Ministerstwa Obrony Narodowej. Informację zdementowały także służby prasowe Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. „Nie ma żadnej tajnej operacji i tajnych ćwiczeń służb specjalnych. Nie dałoby się zresztą ukryć takiej operacji z udziałem 70 tys. ludzi. Można to porównać do ostatniego Defender Europe 2022, gdzie ćwiczyło ok. 7 tys. żołnierzy i 3 tys. jednostek sprzętu i to wojsko było widoczne w całym kraju. W Polsce nie mamy takiego poligonu, żeby pomieścić tak wielką liczbę żołnierzy, niemożliwe byłoby rozmieszczenie ich nawet na kilku poligonach, nie mówiąc o wyżywieniu i zakwaterowaniu” – podkreśla Marcel Podhorodecki, zastępca rzecznika prasowego Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Przed rozpowszechnianiem w sieci fake newsa o korpusie ekspedycyjnym, który ma wprowadzić reżim policyjny na zachodniej Ukrainie ostrzega także rzecznik prasowy koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Jego zdaniem jest to nowa odsłona wątku o domniemanej aneksji przez Polskę części terytorium jej wschodniego sąsiada. „Tego typu doniesienia mają pokazać Polskę jako kraj, który jest niebezpieczny dla Ukrainy. Sugerują bowiem, że za polskim zainteresowaniem sprawą ukraińską stoi tak naprawdę plan zaanektowania zachodniej Ukrainy. Widzimy różne odsłony tej kampanii dezinformacyjnej, ale układa się ona w jedną spójną narrację, która skupia się na wzbudzaniu wrogości i nieufności między Polakami i Ukraińcami. Pokazuje także Polskę jako kraj niebezpieczny dla całego regionu, eskalujący napięcia i zachowujący się w sposób agresywny wobec swoich sąsiadów” – podkreśla Stanisław Żaryn. Choć wątek rzekomej aneksji zachodniej Ukrainy był już wielokrotnie wykorzystywany przez moskiewski aparat propagandowy, w tym przypadku nowością jest to, że opisywana w weryfikowanym artykule operacja ma być zrealizowana przez połączone polsko-ukraińskie siły specjalne, a więc de facto z przyzwoleniem władz Ukrainy. „Uważamy to za nowy wątek kolportowany przez rosyjską propagandę, który ma wzbudzać podziały wśród Ukraińców. Pokazywanie, że Polska ma na to zgodę to nowy trend, który wskazuje na próbę rozgrywania przez Kreml władz i społeczeństwa ukraińskiego” – podkreśla Stanisław Żaryn.

Sources

Odpowiedź mailowa biura prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej z 7 czerwca 2022, godz. 9.31 Wypowiedź telefoniczna Stanisława Żaryna, rzecznika prasowego koordynatora służb specjalnych z 7 czerwca 2022 r, godz. 10.20 Wypowiedź telefoniczna Marcela Podhorodeckiego, zastępcy rzecznika prasowego rzecznika prasowego Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych z 7 czerwca 2022, godz. 11.15.

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.