Czy trzeba zrezygnować ze zwykłej pasty do zębów (z fluorem) bo szkodzi szyszynce?

Report date: 14.11.2020 22:26

Share:

Reported news

Zgłoszony do weryfikacji artykuł zawiera tezę, według której, stosowanie „zwykłych past do zębów” (zawierających fluor) należy do istotnych czynników ryzyka rozwoju zwapnienia szyszynki i upośledzenia...

https://naturalnienaturalni.pl/szyszynka-sposoby-na-odwapnienie-i-oczyszczenie-z-toksyn/?fbclid=IwAR1Mus8YgncHCFr2jBodGRGL4VSvPgC4T-48k_TXjfWRjWsY9A3-mqqVugo

Verdict

Fake News

Expert's report

Date of the verdict: 04.12.2020 19:05

Zgłoszony do weryfikacji artykuł zawiera tezę, według której, stosowanie „zwykłych past do zębów” (zawierających fluor) należy do istotnych czynników ryzyka rozwoju zwapnienia szyszynki i upośledzenia jej funkcji. W związku z tym artykuł zaleca, aby natychmiast „wyrzucić zwykłą pastę do zębów, zastępując ją np. olejem kokosowym z sodą oczyszczoną”. W świetle aktualnego stanu wiedzy medycznej powyższą tezę oraz związane z nią zalecenie należy uznać za fałszywe i wprowadzające w błąd, a także szkodliwe z punktu widzenia zdrowia publicznego. Z co najmniej kilku powodów. „Teza, że pasta do zębów przyczynia się do zwapnienia szyszynki nie ma pokrycia w badaniach naukowych. Po pierwsze, w paście do zębów przeznaczonej dla osoby dorosłej znajduje się minimalna ilość fluoru (ok. 1400 PPM, czyli Parts Per Million), która jest na tyle istotna, by zapewnić ochronę zębom, a zarazem na tyle mała, że nie ma wpływu na nasz organizm. Przy prawidłowym myciu zębów pastę wypluwamy, a jamę ustną płuczemy i to jest też pierwszy nawyk, którego uczymy dzieci” – podkreśla lek. stom. Monika Stachowicz z Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie. „Po drugie, zwapnienie szyszynki to efekt odkładania się w niej związków wapnia. Zwapnienia mogą występować również w innych narządach i są śladami po przebytych infekcjach i stanach zapalnych. Zwapnienia w tym gruczole stwierdzano już w XVII wieku, czyli kilkaset lat przed wprowadzeniem do sprzedaży pasty z fluorem. Najnowsze metaanalizy (zbiorcze, przekrojowe przeglądy wyników innych badań) nie potwierdzają neurotoksyczności fluoru u ludzi mieszkających na terenie Europy. Faktem jest, że w szyszynce mogą gromadzić się związki fluoru, jednak brak jest doniesień naukowych, jakoby miał on pochodzić z pasty do zębów. Obserwowano je np. w szyszynce ptaków, u których tzw. bariera krew-mózg nie jest tak funkcjonalna, jak u ludzi” – dodaje specjalistka. „Po trzecie, przyczyny powstawania zwapnień w szyszynce nie są do końca poznane. Podejrzewa się, że to naturalny proces fizjologiczny, mogą na to mieć również wpływ czynniki środowiskowe, jak wysokość zamieszkiwania nad poziomem morza i ekspozycja na słońce. Część badań nie potwierdza związku z wiekiem; zwapnienia odkrywano nawet u dzieci. Wśród przyczyn powstawania zwapnień rozważa się także choroby naczyniowe, niedotlenienie tkanek mózgu i zmiany ciśnienia w określonych jego obszarach” – zaznacza Monika Stachowicz. „Fluor w pastach jest wskazany, gdyż pomaga w remineralizacji szkliwa i przy odpowiednim pH uzupełnia jego strukturę. Wymaga to odpowiedniego czasu i stężenia. Dlatego dentyści zalecają mycie zębów dwa razy dziennie przez dwie minuty. To nas chroni przed próchnicą. Jednocześnie nikt pasty nie zjada. Żeby uznać fluor z pasty do zębów za szkodliwy w codziennym stosowaniu, każdy musiałby zjeść jedną, czy dwie tubki pasty dziennie (!) i to nie tylko przez jeden dzień” – tłumaczy lek. dent. Bartłomiej Karaś, znany endodonta, członek m.in. Działu Badawczego Polskiego Towarzystwa Endodontycznego. Ekspert jednocześnie zaznacza, że zapotrzebowanie na fluor u dzieci jest mniejsze niż u dorosłych, dlatego pasty dla dzieci mają mniejszą zawartość tego pierwiastka, a dodatkowo uczy się je, żeby nie połykały piany, która w przypadku past do dzieci może być smakowa, aby zachęcić dzieci do dbania o zęby. Dodajmy jeszcze, że stomatolodzy nie polecają mycia zębów olejem kokosowym z sodą oczyszczoną. Dlaczego? „To mieszanka, która jest bardzo ubogim substytutem pasty do zębów i nie powinna być stosowana zbyt długo, ponieważ ma za małe właściwości bakteriobójcze oraz regenerujące szkliwo i dziąsło, lecz przede wszystkim dlatego, że nie zawiera fluoru, który pomaga w remineralizacji szkliwa i którego skuteczność w walce z próchnicą została udowodniona naukowo” – podkreśla Bartłomiej Karaś. Warto jeszcze wspomnieć, że w zgłoszonym do weryfikacji artykule obok rezygnacji z past do zębów zawierających fluor zaleca się także – w celu ochrony szyszynki przed zwapnieniem i zatruciem toksynami – wyeliminowanie z diety „sklepowego” tudzież „śmieciowego” jedzenia. Nie precyzuje jednak ten artykuł o jakie konkretnie produkty żywnościowe chodzi... Jako inny ważny czynnik ryzyka upośledzenia szyszynki wskazuje ów artykuł dużą zawartość fluoru i fosforu w wodzie pitnej. Choć kwestia wody pitnej została w omawianym artykule jedynie lekko zasygnalizowana, to jednak w rzeczywistości to właśnie ona jest dla współczesnych ludzi (a także i zwierząt) głównym źródłem fluoru. Np. z danych przedstawionych w czasopiśmie „Medycyna Środowiskowa” wynika, że nawet 60 proc. fluorków dostaje się do organizmu człowieka wraz z wodą, a kolejnymi ważnymi ich źródłami są: żywność (bardzo różne produkty) oraz powietrze. Naukowcy jednocześnie uspokajają, że w Polsce przeważająca większość społeczeństwa korzysta z wody zawierającej poniżej 0,5 mg F/l, czyli poniżej dolnej wartości zakresu bezpieczeństwa określonego przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Według WHO optymalny przedział zawartości fluoru w wodzie pitnej mieści się w granicach 0,5-1,0 mg/l. W ramach podsumowania przypomnijmy, że w świetle aktualnej wiedzy medycznej szkodliwy jest zarówno niedobór jak i nadmiar fluoru. Niedobór prowadzi m.in. do zaburzeń w wiązaniu wapnia, magnezu i fosforu w kościach, co z w konsekwencji doprowadza do hipomagnezemii (niedoboru magnezu) i demineralizacji tkanki kostnej. Nadmiar fluoru prowadzi z kolei do fluorozy (np. fluorozy zębów, która jest nieprawidłowością rozwojową charakteryzującą się porowatością i przebarwieniami zębów). Na zakończenie warto jeszcze przypomnieć jaką funkcję w organizmie człowieka pełni szyszynka: „Szyszynka to kilkumilimetrowy gruczoł w naszym mózgu, który produkuje melatoninę. Hormon ten ma ogromne znaczenie dla regulacji naszego cyklu dobowego, podczas którego zasypiamy, kiedy jest ciemno, a budzimy się, gdy tylko słońce zaczyna wschodzić ponad horyzont. Do tego hormon ten ma działanie antyoksydacyjne, przeciwzapalne i neuroprotekcyjne. Nie jest więc zaskakujące, że wielu ludzi interesuje się jego rolą i stara się chronić przed szkodliwymi czynnikami" - komentuje Monika Stachowicz, jednocześnie zaznaczając, że na ten moment nie ma terapii umożliwiającej usunięcie złogów z szyszynki. Obniżoną ilość melatoniny można jednak dość łatwo uzupełnić, np. poprzez suplementację preparatami dostępnymi w aptece bez recepty. W razie problemów wskazujących na niedobory melatoniny najlepiej jednak skonsultować się z lekarzem.

Sources

Wypowiedź lek. stom. Moniki Stachowicz z Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie przesłana portalowi Fake Hunter drogą elektroniczną w dniu 1 grudnia 2020 r. o godzinie 15.21. Wypowiedź lek. dent. Bartłomieja Karasia, członka Działu Badawczego Polskiego Towarzystwa Endodontycznego przesłana portalowi Fake Hunter drogą elektroniczną w dniu 1 grudnia 2020 r. o godzinie 17.24. Mirona Palczewska-Komsa, Elżbieta Kalisińska, Monika Szmidt, Anna Stogiera: Fluoroza u człowieka i zwierząt, Medycyna Środowiskowa, 2015, Vol. 18, No. 4 U. Kaczmarek, T. Jackowska, M. Mielnik-Błaszczak, A. Jurczak, D. Olczak-Kowalczyk: Indywidualna profilaktyka fluorkowa u dzieci i młodzieży – rekomendacje polskich ekspertów, Nowa Stomatologia 2019; 24(2):70-85 Czy fluoryzacja w szkołach może mieć katastrofalne skutki dla zdrowia dzieci? - raport z portalu Fake Hunter, opublikowany 30 września 2020 r.

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.