Raport eksperta

Data werdyktu: 06.06.2022 12:38

Nazwa zespołu Enej nie pochodzi od pułkownika UPA, lecz od imienia głównego bohatera Eneidy Iwana Kotlarewskiego – ukraińskiej trawestacji utworu Wergiliusza wydanej na przełomie XVIII i XIX wieku. Taka genezę podaje od lat sam zespół. Zawarte w zgłoszonym wpisie na Twitterze twierdzenie jakoby nazwa popularnego zespołu muzycznego „Enej” jest hołdem dla pułkownika UPA, Petra Olijnyka, to powrót dezinformacji, która widoczna stała się w obiegu medialnym prawie dekadę temu. Jedną z najgłośniejszych publikacji w tej sprawie stał się wpis Witolda Gadowskiego w serwisie Salon24 pt. „Enej: dziś potańczysz, a jutro odrobie ci głowę” [z zachowaniem oryginalnej pisowni tytułu - FH], z 11 czerwca 2013 roku. Sprawa wówczas zdementowana przez przedstawicieli zespołu, którzy wyjaśnili, jaka jest prawdziwa geneza ich nazwy. Po serii publikacji i wystąpień osób publicznych w tej sprawie, jeden z muzyków Eneja, Mirosław "Mynio" Ortyński, opublikował 13 lipca 2013 roku, w imieniu kolegów z zespołu oświadczenie, w którym wyjaśnia, skąd wzięła się nazwa. „Nazwę "Enej" wzięliśmy od głównego bohatera "Eneidy" I. Kotlarewskiego. Jest to jedno z największych dzieł w ukraińskiej literaturze, i nie było i nie ma w tym żadnej prowokacji anty kogo i czegokolwiek. czy złych intencji” – pisał Ortyński na Facebooku. Jak wyjaśnia w obszernym wpisie, dla niego i dla muzyków z zespołu ważne było zachowanie apolityczności, dlatego też nie wypowiadali się na ten temat. Jednak w końcu uznali, że powinni opublikować oświadczenie. W innym oświadczeniu podpisanym przez menadżera zespołu, Łukasza „Kojro” Kojrysa, a cytowanym przez portal wPolityce, czytamy: „Nazwa zespołu powstała w 2002 r., kiedy nikt z nas nie miał dostępu do Internetu, by sprawdzić czy nazwa ta ma inne znaczenie. Wokalista zespołu Piotr Sołoducha miał 14 lat, a wybierając tą nazwę, opierał się na wiedzy czerpanej z książek, nie miał zatem pojęcia o istnieniu Petra Olijnyka”. Menedżer pisze również: „Muzycy zespołu to Polacy i Ukraińcy, więc trudno ich posądzać o jakiekolwiek zamiary polityczne. Bardzo prostym dowodem na to, że odcinamy się od pułkownika UPA są nasze teksty, płyty oraz działalność koncertowa, w której nie ma ani słowa na temat trudnej historii obu narodów. Naszym celem jest łączyć poprzez muzykę, a nie dzielić ludzi”. Sprawę w 2013 roku uznano za wyjaśnioną. Teraz jednak konieczne wydaje się przypomnienie dementi sprzed dziewięciu lat.

Żródła

https://www.salon24.pl/u/wgadowski/513414,enej-dzis-potanczysz-a-jutro-odrobie-ci-glowe https://www.facebook.com/mirekmynio.ortynski/posts/10200861381809682 https://wpolityce.pl/kultura/248613-enej-odpiera-zarzuty-o-powiazania-z-ukrainskimi-nacjonalistami https://www.cgm.pl/news/enej-oswiadczenie-w-sprawie-zamieszania-z-nazwa-zespolu/