Czy druciki w maseczkach to anteny 5G?

Data zgłoszenia: 23.12.2020 10:12

Udostępnij:

Zgłoszony news

Druciki w maseczkach umożliwiają jej właściwe przyleganie do twarzy. Nie są to anteny 5G i nie ma potrzeby ich wycinania. Zdaniem prof. Hausmana tego typu teorie spiskowe mają często źródła w krajach,...

https://twitter.com/72tattedup/status/1281532739490066433

Werdykt

Fake News

Raport eksperta

Data werdyktu: 23.12.2020 14:25

Druciki w maseczkach umożliwiają jej właściwe przyleganie do twarzy. Nie są to anteny 5G i nie ma potrzeby ich wycinania. Zdaniem prof. Hausmana tego typu teorie spiskowe mają często źródła w krajach, którym zależy na opóźnieniu rozwoju innych państw. Zgłoszenie kieruje do materiału wideo, na którym autorka wycina drucik z maseczki ochronnej. Komentuje przy tym, że jest to antena 5G służąca do przekazywania poleceń do mózgu. Jej zdaniem to nas zabija. Zdaniem prof. Sławomira Hausmana, który kieruje Zakładem Telekomunikacji na Politechnice Łódzkiej, teoria ta jest absurdalna i nie ma nic wspólnego z nauką. „Nawet jeżeli te druciki są metalowe, to co niby miałoby się z nimi dziać? Mamy przecież mnóstwo metalowych przedmiotów, mnóstwo przewodników wokół nas. To nie stwarza żadnego zagrożenia. Gdyby były bardzo duże moce, to po prostu taki drucik mógłby się grzać i nas oparzyć. Nic takiego się jednak nie dzieje, bo gęstości promieniowania są bardzo małe. Taki efekt jest nawet nie do zaobserwowania, nie do zmierzenia i w praktyce nie istnieje” – tłumaczy Hausman. Profesor przyznał, że nie rozumie, skąd takie niezdrowe zainteresowanie technologią 5G, skoro systemy poprzedniej generacji od kilkudziesięciu lat funkcjonują i nie budzą takich emocji. „5G pod tym względem absolutnie nie różni się od innych systemów komórkowych, czyli 2G, 3G czy 4G” – dodał. Ekspert zaznaczył, że technologia 5G to technologia przyszłości pozwalająca krajom, które ją wdrożą na pozostanie konkurencyjnymi na globalnym rynku. „Niedługo cały świat będzie uzależniony od 5G, a jeśli my zostaniemy w tyle, staniemy się biedni. I dopiero wtedy spotkają nas prawdziwe nieszczęścia” – wskazał prof. Hausman. Podkreślił przy tym, że cały przemysł przyszłości, przemysł 4.0, jest w tej chwili oparty na komunikacji i na piątej generacji. Według Hausmana, gdybyśmy nie rozwijali w tych sieci w Polsce i zaczekali, to za kilka lat zostaniemy skansenem, a nasza gospodarka stanie się niekonkurencyjna. To m.in. dzięki piątej generacji i tzw. wytwarzaniu addytywnemu, drukowi 3D, będzie można znacznie obniżyć koszty produkcji. „Ta produkcja będzie bardziej zindywidualizowana i np. będzie można wytwarzać małe serie produktów na zamówienie po kosztach dzisiejszych dużych serii” – wyjaśnił ekspert. Dodał przy tym, że wiele teorii spiskowych na temat 5G ma swoje źródło na wschodzie – w krajach, którym zależy na opóźnieniu rozwoju innych państw. „Wszystkie teorie spiskowe na temat 5G można wyrzucić do kosza, tylko trzeba chcieć się przekonać, że za tym nie stoi żaden spisek. A jeśli już, to raczej ma on na celu przekonanie nas, że 5G jest szkodliwe po to, żeby kraje, których nie stać na rozwój piątej generacji nie pozostały jako jedyne w tyle” – wyjaśnił prof. Hausman. Według niego informacje tego typu rozsiewane są często ze wschodu. „To tam tworzy się taką propagandę anty-5G, bo dzięki temu, będą oni relatywnie mniej opóźnieni w rozwoju”.

Żródła

Rozmowa telefoniczna z prof. Sławomirem Hausmanem, kierownikiem Zakładu Telekomunikacji na Politechnice Łódzkiej, przeprowadzona 23.12.2020 o godz. 11.30; wypowiedzi autoryzowane 23.12.2020 o godz. 13.45.

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.