Raport eksperta

Data werdyktu: 09.07.2024 12:50

Wbrew sugestii zawartej w weryfikowanym xeecie, jakoby Ukraińcy mieli w razie porażki zwrócić się przeciwko Polsce, szef BBN opowiedział w rzeczywistości o możliwości wykorzystania w inwazji na Polskę przymusowo wcielonych do rosyjskiej armii ukraińskich żołnierzy. Jednak, według Siewiery, najpierw Rosjanie wymordowaliby kadrę oficerską i buntowników. W sprawdzanym wpisie czytamy, że „kmioty z Ukrainy zawsze uważały Polskę za wroga. Zresztą tak samo jak Rosję” i jest oczywiste, że w razie porażki z Rosją, będą walczyć (w domyśle z własnej woli) przeciwko Polsce. Autor xeeta odwołuje się przy tym do tekstu z 8 lipca z portalu kresy.pl, którego tytuł brzmi „Szef BBN: jeśli Rosja zajmie Ukrainę, Ukraińcy będą walczyć przeciwko Polsce”. To manipulacja. W rozmowie w programie „Strefa Wpływów” na antenie PR24 Jacek Siewiera mówił o tym, że Rosjanie – gdyby udało im się pokonać Ukrainę – będą prawdopodobnie chcieli wykorzystać olbrzymią, jak na warunki europejskie, armię ukraińską do ataku na kraje NATO. W tym celu wcielą przymusowo Ukraińców do swojej armii, tak jak robią to od wieków, przymuszając do walki o swoje interesy żołnierzy narodów podbitych (tak było jego zdaniem w przypadku Donbasu i Ługańska, gdzie Ukraińcy z tych terytoriów byli przymusowo wcielani do armii najeźdźców) i wykorzystają ich do inwazji np. na Polskę. Warto przy tym przypomnieć, że przed wybuchem I wojny światowej w armii carskiej służyło aż 165-200 tys. Polaków. A oto, co dokładnie powiedział Siewiera, począwszy od 41’28” nagrania (link w źródłach), odpowiadając na pytanie, czy Rosjanie poważą się zaatakować NATO: „Ilu żołnierzy ma dziś Ukraina pod bronią? 900 tys., prawie milion jeszcze niedawno i prowadzi mobilizację, próbuje mobilizować w innych krajach. Które inne państwo w NATO ma taka armię? Tylko jedno, Amerykanie. Dziś Ukraina jest drugim państwem pod względem wielkości armii, jeśli chodzi o świat Zachodu za Amerykanami, którzy mają powyżej miliona żołnierzy. Federacja Rosyjska ma grubo powyżej miliona, około 1100 000 i deklaruje 1300 000 i tworzy dwie dodatkowe armie, pomimo wysiłku wojennego te prace trwają. Ma dodatkowe struktury dowodzenia już dla armii na kierunku zachodnim: Sankt Petersburg i Moskwa. Mówimy o armiach, związkach taktycznych tej skali. Bez takich deklaracji 200 tys. kolejnych żołnierzy, jeśli Rosja nie miałaby agresywnych zamiarów, jaki sens miałoby formowanie nowych struktur dowodzenia i nowych związków poza teatrem ukraińskim, który nadal jest otwarty? FR używa w walce, czyni tak od wieków, przede wszystkich obywateli, których traktuje jako obywateli drugiej kategorii, nie tych z Moskwy, tylko właśnie tych z mniejszych grup etnicznych, mniejszości etnicznych wszelkiego rodzaju czy innych narodowości wcielonych siłą do FR, tak było w przypadku Donbasu i Ługańska, gdzie Ukraińcy z tych terytoriów przymusowo byli wcielani i przymuszani do natarcia na swoje terytoria. Proszę mi wierzyć, że jeśli 1100 tys. żołnierzy rosyjskich zajęłoby Ukrainę i miałoby do wyboru polecenie Kremla wykonać natarcie z użyciem sił własnych albo ukraińskich, to po wymordowaniu dowództwa, czyli z 800 tys. żołnierzy, to w pierwszej kolejności popchnęliby właśnie Ukraińców do walki. I popchnęliby ich na tym kierunku, na którym jest to najłatwiejsze do wykonania, a w tym wypadku jest to teatr niziny środkowoeuropejskiej, czyli Polska”.

Żródła

program „Strefa wpływów” w PR24, którego gościem 6 lipca był Jacek Siewiera: https://www.youtube.com/watch?v=AH_VV1AZQZA https://x.com/PR24_pl/status/1809946923610058787?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1809946923610058787%7Ctwgr%5E3f27fc97af583c429734e2e0ab520b288608eb5d%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fkresy.pl%2Fwydarzenia%2Fszef-bbn-jesli-rosja-zajmie-ukraine-ukraincy-beda-walczyc-przeciwko-polsce%2F https://kresy.pl/wydarzenia/szef-bbn-jesli-rosja-zajmie-ukraine-ukraincy-beda-walczyc-przeciwko-polsce/ https://www.cmjw.pl/gfx/cmjw/userfiles/_public/lrm/lrm_40/lrm_40-str.43.pdf