Czy zniszczone przez Rosjan centrum handlowe w Krzemieńczuku tak naprawdę było magazynem broni i amunicji?

Data zgłoszenia: 28.06.2022 09:56

Udostępnij:

Zgłoszony news

To fake news, który próbuje pomniejszyć skalę barbarzyńskiego ataku Rosji na centrum handlowe Amstor w Krzemieńczuku, gdzie w momencie ataku znajdowało się ponad tysiąc cywilów. Do sprawdzenia został...

https://twitter.com/AnatolyVlasov87/status/1541516819688824843

Werdykt

Fake News

Raport eksperta

Data werdyktu: 28.06.2022 16:34

To fake news, który próbuje pomniejszyć skalę barbarzyńskiego ataku Rosji na centrum handlowe Amstor w Krzemieńczuku, gdzie w momencie ataku znajdowało się ponad tysiąc cywilów. Do sprawdzenia została zgłoszona wiadomość z Twittera opublikowana 27 czerwca, której autor twierdzi, że w centrum handlowym w Krzemieńczuku znajdowała się tak naprawdę broń i amunicja sił zbrojnych Ukrainy. To nieprawda. 27 czerwca Rosja przeprowadziła dwa ataki rakietowe na centrum handlowe Amstor w Krzemieńczuku. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że celem Rosjan nie był żaden wojskowy magazyn z bronią i amunicją, lecz czynna galeria handlowa, w której w tym czasie robiło zakupy ok. tysiąca ludzi. Świadczy o tym duża liczba ofiar i rannych. Wybuchy zabiły co najmniej 20 i raniły 59 cywilów (stan na 28 czerwca). Na zdjęciach, które obrazują sytuację kilkadziesiąt godzin po ostrzale rakietowym widać, że z budynku został tylko betonowy szkielet. „Amstor” przed tą tragedią był jednym z ulubionych miejsc robienia zakupów przez mieszkańców Krzemieńczuka. Z google maps wynika, że galeria mieściła się przy ul. Hałameniuka 7, w ścisłym centrum miasta, w pobliżu parku miejskiego i dworca kolejowego. Ze strony internetowej placówki wynika zaś, że miała ona ponad 80 tys. mkw powierzchni handlowej, a jej głównymi najemcami były: supermarkety Silpo i Comfy, magazyn sprzętu AGD Kari, perfumeria Brocard, sklep odzieżowy Columbia i apteka „Dobrego dnia”. Bez wątpienia galeria handlowa podczas ostrzału była czynna, a zarządzający centrum nie zamknęli jej pomimo alarmu przeciwlotniczego, co może być dla nich źródłem poważnych kłopotów. Burmistrz Krzemieńczuka Witalij Malecki twierdzi, że kilka dni przed atakiem, zarząd centrum (Grupa East Solution) podjęła decyzję, że nawet podczas alarmów lotniczych galeria będzie funkcjonować normalnie. Jako dowód burmistrz opublikował w mediach społecznościowych zrzut ekranu z korespondencji na jednym z lokalnych czatów Viber, gdzie informowano, że obiekt będzie czynny nawet w przypadku zagrożenia atakiem rakietowym. Prokurator Generalna Ukrainy Iryna Venediktova zapowiedziała, że będzie chciała postawić przed wymiarem sprawiedliwości nie tylko Rosjan odpowiedzialnych za ostrzał cywilów, ale także kierownictwo centrum handlowego, które nie umiało zrezygnować z biznesu, narażając na niebezpieczeństwo swoich klientów. Nie ma zatem najmniejszych wątpliwości, że teza ukuta przez autora weryfikowanej wiadomości jest fałszywa. Miejsce, gdzie uderzyły dwie rosyjskie rakiety nie było magazynem broni i amunicji, lecz popularną wśród mieszkańców galerią handlową, odwiedzaną przez tłumy i czynną w momencie ataku. Dlatego cały świat uznał to wydarzenie za szokujące i barbarzyńskie. Sekretarz stanu USA Antony Blinken nazwał działania rosyjskiej armii okrucieństwem. "Świat jest oszołomiony dzisiejszym rosyjskim atakiem rakietowym, który uderzył w zatłoczone ukraińskie centrum handlowe - najnowszym z szeregu okrucieństw" - powiedział. Rzecznik ONZ Stephane Dujarric podkreślił, że cywile nigdy nie powinni być celem ataków. "To co najmniej smutne. Infrastruktura cywilna, która obejmuje centra handlowe i cywilów, nigdy nie powinna być celem ataków" stwierdził Dujarric. Premier Estonii Kaya Callas podkreśliła, że agresja Rosji na Ukrainie nie może być tolerowana, a zbrodniarze wojenni staną przed sądem. "Rosja zbombardowała centrum handlowe w Krzemieńczuku, w którym znajdowało się ponad tysiąc cywilów. Rosja nadal terroryzuje cywilów i niszczy życie na Ukrainie. Nie można tego znieść - nigdy nie wygrają, a zbrodniarze wojenni staną przed wymiarem sprawiedliwości" – napisała Callas. Amnesty International przypomniała, że międzynarodowe prawo zakazuje celowych ataków na obiekty cywilne, takie jak centrum handlowe i uważa je za zbrodnie wojenne. Zdecydowana odpowiedź Zachodu, z jaką spotkał się rosyjski atak w Krzemieńczuku, wywołała natychmiastową reakcję Kremla. Rosyjskie Ministerstwo Obrony próbowało usprawiedliwić zbrodnię na cywilach i stwierdziło, że rosyjskie siły zbrojne wystrzeliły pocisk nie w centrum handlowe Amstor, ale w kierunku ukraińskiego magazynu z bronią. Proputinowskie media zaprzeczają zaś, że atak w ogóle miał miejsce lub nazywają go ukraińską prowokacją, twierdząc, że centrum podczas wybuchu rakiety było nieczynne i nikt nie ucierpiał.

Żródła

https://www.google.com/maps/place/Amstor/@49.0702474,33.4247481,15z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0x9981e1c6d335dd9c!8m2!3d49.0702474!4d33.4247481 https://amstor.com.ua/ua/ https://focus.ua/uk/voennye-novosti/520420-raketnyy-udar-po-tc-amstor-v-kremenchuge-mozhet-rassmatrivatsya-v-gaage-venediktova https://www.bbc.com/news/world-europe-61956711 https://www.un.org/press/en/2022/db220627.doc.htm https://twitter.com/JuliaDavisNews/status/1541806984076328964?cxt=HHwWiICw4Y_SzOUqAAAA

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.