Raport eksperta

Data werdyktu: 04.04.2024 13:30

Zgłoszony wpis na platformie X z 3 kwietnia 2024 r. zawiera sensacyjną informację, że Wołodymyr Zełenski 29 lutego, za pośrednictwem żony Ołeny, kupił od brytyjskiego monarchy Karola III za kwotę 20 milionów funtów posiadłość Highgrove House w Gloucestershire. To samo donoszą liczne serwisy rosyjskie, a także białoruskie, azerskie, naddniestrzańskie oraz te powiązane z Kremlem ukraińskie. Natomiast źródłem tej równie bulwersującej co nieprawdziwej informacji jest serwis londoncrier.co.uk – medium, które zostało zarejestrowane… 8 dni przed zamieszczeniem publikacji. Informacja nie ma żadnego oparcia w źródłach, opiera się na powiązaniu kliku luźnych faktów w twierdzenie, którego zaszczepienie zarówno Ukraińcom, Rosjanom, jak i obywatelom społeczeństw Zachodu, byłoby bardzo na rękę Kremlowi. Wreszcie król Karol nie jest właścicielem wspomnianej nieruchomości, więc nie mógłby jej sprzedać. Nie tylko zaledwie kilkudniowe istnienie serwisu skłania do zachowania wobec zawartych w nim doniesień daleko idącej ostrożności. Uwagę zwraca również brak adresu i danych kontaktowych wydawcy, zaś w klauzuli o prawach autorskich figurują daty 1863-2023, czyli okres obejmujący ponad 161 lat przed rejestracją witryny (a także 106 lat przed powstaniem ARPANET-u, czyli pierwszej sieci stanowiącej podwalinę internetu) i, co trudno wyjaśnić, kończący się przed jej zarejestrowaniem i publikacją zawartych w niej treści. Nie sposób nie wspomnieć o standardach opracowania materiału. Te odbiegają daleko od ogólnie przyjętych. W artykule, którego tytuł po przetłumaczeniu na polski brzmi „Zełenski kupuje Highgrove House, dawną rezydencję króla Karola, za 20 milionów funtów” próżno szukać nazwiska autora. Zamiast tego mamy podpis „Admin”. O tym, że tekst nie wyszedł spod ręki dziennikarza może też świadczyć podtytuł, który brzmi: „Zełenski z Ukrainy nowym właścicielem Highgrove House, dawnego domu króla Karola i księżnej Diany”. Brnąc dalej w lekturę tekstu narażamy się na konfrontację z bezlikiem niedopowiedzeń i przejawów nadwnioskowania. O tym, że doszło do tej transakcji ma świadczyć fakt, że brytyjski monarcha jest orędownikiem wspierania Ukrainy w jej walce z Rosją, a w lutym tego roku Wołodymyr Zełenski odwiedził Wielką Brytanię i spotkał się z Karolem III. Tekst ilustruje kadr z zapisu ich powitania 8 lutego, co prawdopodobnie ma nasuwać skojarzenie, że oto – dobiwszy targu – podają sobie ręce. Spoiwem tego przekazu są rzekome wypowiedzi Granta Harrolda, który przez 7 lat pełnił funkcję kamerdynera w Highgrove, a obecnie komentuje doniesienia z życia rodziny królewskiej w brytyjskich mediach. Harrold ma zwracać uwagę, że w marcu zwolniono sześcioro członków personelu Highrove, co jest oczywistym skutkiem zakupu posiadłości przez prezydenta Ukrainy. Czytelnik, który będzie powątpiewać, czy transakcja pomiędzy Karolem III a Zełenskim mogła dojść do skutku ze względu na fakt, że Highgrove House formalnie jest własnością Księstwa Kornwalii, zatem jej dysponentem pozostaje książę William, otrzymuje w artykule w London Crier wyjaśnienie, jak udało się to obejść. Harrold rzekomo tłumaczy: „Książę William mógł podarować ten dom swojemu ojcu. Zatem król miał pełne prawo sprzedać posiadłość”. Czy teraz może w tej historii coś się nie zgadzać? Może! Skąd wiadomo, ile za posiadłość zainkasował król Karol III? I skąd Zełenski wziął takie pieniądze? Tu czytelnik musi wierzyć na słowo Admi… autorowi tekstu. Ten szacuje obecną wartość posiadłości na od 4,7 do 8 milionów funtów, jednak dodaje, że „rzeczywista cena ma być jednak znacznie wyższa – około 20 milionów funtów”. To prowadzi do oczywistego wniosku, zawartego zresztą w tytule, że Zełenski za posiadłość w Gloucestershire zapłacił właśnie 20 milionów funtów. Warto wspomnieć, że od 1993 r., w którym posiadłość stała się własnością Księstwa Kornwalii, król Karol za jej użytkowanie płaci synowi roczny czynsz w wysokości prawie 700 tys. funtów. A jak w ubiegłym roku podał „The Guardian", wartość Highgrove House szacuje się na 15 milionów funtów. Zatem znacząco różni się od tej opierającej się na wycenie „Admina". Wróćmy do tego, z jakich źródeł pochodzą te środki? Tu co prawda autor uczciwie przyznaje, że są one nieznane, lecz wiersz niżej podaje, że od lutego 2022 r. Wielka Brytania przekazała Ukrainie ogólne wsparcie w wysokości 12 miliardów funtów, a w tym i kolejnym roku przekaże 2,5 miliarda. To bardzo wyraźna sugestia, że Zełenski zapłacił za Highgrove House pieniędzmi z brytyjskiej pomocy dla Ukrainy. Albo inaczej – część pieniędzy Brytyjczyków przeznaczonych na wsparcie Ukrainy zasiliła trzos brytyjskiego monarchy. W przeciwieństwie do serwisów w Rosji i jej państwach satelickich, w Wielkiej Brytanii transakcja nie budzi tak dużego zainteresowania. A właściwie żadnego. Oprócz London Crier nie donosi o niej żadne brytyjskie medium. Trudno się temu dziwić. Przecież rodzina królewska ma sporo nieruchomości. Jeśli jedna z nich zmienia właściciela, to o czym tu pisać? Natomiast gdy wejdziemy na stronę https://www.highgrovegardens.com/, możemy się przekonać, że wszystkie biznesy związane z posiadłością – sklepy, zajęcia warsztatowe, eventy, zwiedzanie ogrodów odbywają się jakby nigdy nic. Możemy nawet zabukować z wyprzedzeniem termin wizyty. Do września włącznie. Grzegorz Rutke

Żródła

https://www.kp.ru/online/news/5748718/ https://mriya.news/328025-zelenskii-kupil-u-korolya-velikobritanii-karla-iii-osobnyak-highgrove-house-za-20 https://tiraspol-news.ru/society/2024/04/03/110063.html https://vm.ru/news/1126812-smi-zelenskij-kupil-osobnyak-u-korolya-velikobritanii-za-20-millionov-funtov https://report.az/en/region/the-london-crier-zelenskyy-acquires-highgrove-house-former-residence-of-king-charles-for-20m/ https://news-kiev.ru/society/2024/04/02/326355.html https://www.pravda.ru/news/world/1988584-zelenskii-karl/ https://commonslibrary.parliament.uk/research-briefings/cbp-9477/ https://www.theguardian.com/uk-news/ng-interactive/2023/apr/05/revealed-royals-took-more-than-1bn-income-from-controversial-estates-king-charles-queen-duchies-cornwall-lancaster https://www.national-geographic.pl/artykul/jak-powstal-internet-historia-wynalazku-bez-ktorego-nie-wyobrazamy-sobie-zycia