Czy Armia Krajowa prowadziła czystki etniczne na Ukraińcach?

Data zgłoszenia: 22.06.2023 10:26

Udostępnij:

Zgłoszony news

Działalność Armii Krajowej na Wołyniu nie była planowym wyniszczaniem ludności ukraińskiej, a zatem nie nosiła znamion czystek etnicznych. Oddziały AK miały za cel przede wszystkim obronę ludności pol...

https://kp.ua/ua/life/a670080-volinska-trahedija-navishcho-polshcha-zaraz-visuvaje-ukrajini-istorichni-pretenziji

Werdykt

Fake News

Raport eksperta

Data werdyktu: 22.06.2023 15:05

Działalność Armii Krajowej na Wołyniu nie była planowym wyniszczaniem ludności ukraińskiej, a zatem nie nosiła znamion czystek etnicznych. Oddziały AK miały za cel przede wszystkim obronę ludności polskiej przed atakami UPA. Akcje odwetowe podejmowane przez partyzantkę AK-owską w ukraińskich wsiach wspierających UPA nie osiągnęły nigdy skali porównywalnej z ukraińskim ludobójstwem na Polakach. Autor zgłoszonego do weryfikacji tekstu, który został opublikowany 23 maja 2023 r. na ukraińskim portalu kp.ua stawia tezę, że Ukraina nie może jednostronnie wziąć odpowiedzialności za zbrodnię wołyńską, ponieważ tragedii winne są obie strony. Jego zdaniem w Polsce przymyka się oko na fakt „mordowania pokojowo nastawionych Ukraińców przez polskie oddziały paramilitarne”. Autor twierdzi, że Polacy za namową Niemców niszczyli całe ukraińskie wsie, nie oszczędzając dzieci, kobiet, ani starców. „Polska Armia Krajowa zabijała Ukraińców, ale z jakiegoś powodu w Polsce nikt nie mówi o ich ekshumacji” – podsumowuje autor weryfikowanej publikacji. Nie można jednak stawiać znaku równości między zorganizowanym ludobójstwem, jakiego dokonali na Polakach ukraińscy nacjonaliści z UON i UPA, a polską obroną . W reakcji na rzeź wołyńską, której kulminacyjnym momentem była tzw. Krwawa Niedziela 11lipca 1943 r., kiedy UPA zaatakowała ponad sto miejscowości, a ofiarą napadów padło tylko jednego dnia kilkanaście tysięcy Polaków, latem 1943 r. zaczęły powstawać oddziały polskiej samoobrony. Zbrodnicze działania UPA postawiły Polaków przed koniecznością znalezienia sposobów zahamowania mordów polskiej ludności. Dowództwo Armii Krajowej podjęło wówczas decyzję o skierowaniu sił konspiracyjnych do walki z UPA. 20 lipca 1943 roku Komendant Okręgu Wołyńskiego AK wydał rozkaz powołania oddziałów partyzanckich, których celem miała być ochrona ludności polskiej przed ukraińskimi nacjonalistami. Powstało 9 oddziałów liczących łącznie ok. 12 tys. żołnierzy. Rozpoczęto tworzenie baz samoobrony, składających się z kilku wsi o większych skupiskach ludności polskiej. Takie bazy miały być bronione przez oddziały miejscowe. Prawdą jest, że oddziały AK nie tylko zapewniały obronę Polakom przed UPA, ale także organizowały ataki odwetowe za ludobójstwo dokonywane przez ukraińskich nacjonalistów. Brutalne systematyczne wyrzynanie całych osad wyzwoliło w Polakach chęć odwetu. Jednak większość historyków jest zgodnych, że skala tych działań była znacznie mniejsza niż zbrodnie UPA i nie nosiła znamion czystek etnicznych. Znane są pojedyncze przypadki takich akcji – każdorazowo były to działania odwetowe, a nie planowe wyniszczanie ludności ukraińskiej. Przykładowo w odwecie za zniszczenie wsi Niemilii k. Kostopola i wymordowanie prawie dwustu jej mieszkańców, jeden z oddziałów AK zaatakował miejscowość Wilia, zabijając około czterdziestu partyzantów UPA i cywilów. Ponadto, o ile dowództwo UPA nakazywało mordować wszystkich Polaków, łącznie z kobietami i dziećmi, na terenach uznanych za „etnicznie ukraińskie”, dowództwo Okręgu AK Wołyń wyraźnie wzywało podległe oddziały do walki jedynie z mężczyznami. Nie można postawić znaku równości między zbrodniczą działalnością UON i UPA, a działalnością odwetową i obronną Armii Krajowej. Akcje odwetowe nie przybrały masowej skali, a ich celem nie było fizyczne zniszczenie ludności ukraińskiej, lecz udzielenie krwawej „przestrogi” przed kolejnymi napadami. Nieporównywalnie mniejsza była także liczba ofiar polskich akcji odwetowych , nie przekroczyła ona kilku tysięcy osób. Natomiast nacjonaliści ukraińscy i miejscowa ludność ukraińska dokonali na Wołyniu i w Galicji Wschodniej krwawych czystek, których ofiarami padło ok. 100 tys. Polaków. Na koniec warto wspomnieć, że według niektórych historyków działania AK na Wołyniu były niewystarczające. Dopiero w styczniu 1944 roku, po przekroczeniu przez Armię Czerwoną przedwojennej granicy Polski dowództwo AK zarządziło mobilizację oddziałów partyzanckich na Wołyniu i i utworzyły 27 Wołyńską Dywizję Piechoty. Oprócz działań przeciwko Niemcom, dywizja przeprowadziła 16 większych akcji bojowych przeciw oddziałom UPA, usuwając częściowo zagrożenie dla polskiej ludności cywilnej na zachodzie Wołynia. Jednak według publicysty historycznego Piotra Zychowicza dywizja powstała zbyt późno, ponieważ większość ukraińskich czystek etnicznych na Polakach dokonała się wiele miesięcy wcześniej.

Żródła

https://przystanekhistoria.pl/pa2/tematy/armia-krajowa/34165,Rana-Wolynia.html Piotr Zychowicz. Wołyń zdradzony, czyli jak dowództwo AK porzuciło Polaków na pastwę UPA. wydawnictwo Rebis, 2019 https://web.archive.org/web/20120112085217/http://www.klub-generalagrota.pl/portal/kg/38/642/27_Wolynska_Dywizja_Piechoty_Armii_Krajowej__fenomen_Polskiego_Panstwa_Podziemne.html

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.