Czy jest plan przyjęcia Ukrainy na raty do NATO i oddania części jej terytorium Polsce?

Data zgłoszenia: 18.08.2023 08:34

Udostępnij:

Zgłoszony news

Polska nie ma takich planów. Teza o przyjęciu do NATO tylko zachodniej Ukrainy, po uprzednim jej zaanektowaniu przez Warszawę, to kolejna insynuacja Aleksandra Łukaszenki pod adresem naszego kraju. Kł...

https://www.belta.by/president/view/lukashenko-otkrovenno-o-vojne-v-ukraine-putine-i-zelenskom-kto-vinovat-i-chto-delat-podrobnosti-583100-2023/

Werdykt

Fake News

Raport eksperta

Data werdyktu: 18.08.2023 14:39

Polska nie ma takich planów. Teza o przyjęciu do NATO tylko zachodniej Ukrainy, po uprzednim jej zaanektowaniu przez Warszawę, to kolejna insynuacja Aleksandra Łukaszenki pod adresem naszego kraju. Kłamstwo padło w wywiadzie, którego prezydent Białorusi udzielił ukraińskiej dziennikarce oskarżanej w jej ojczyźnie o powiązania z Kremlem. Prezydent Białorusi 18 sierpnia udzielił obszernego wywiadu ukraińskiej dziennikarce Dianie Panczenko. Podczas rozmowy po raz kolejny powtórzył propagandową narrację o imperialnych ambicjach Polski i planach oderwania od Ukrainy jej zachodnich ziem wchodzących w skład dawnych Kresów Wschodnich. Łukaszenka stwierdził, że w Polsce już powstały jednostki wojskowe do pomocy Ukrainie. „Jeśli wejdą, nie będzie można ich odesłać, bo za plecami Polaków są Amerykanie” – podkreślił białoruski przywódca. „Jeśli zachodnia część Ukrainy zostanie przekazana Polsce, stanie się terytorium NATO. To nie do przyjęcia zarówno dla nas, jak i dla Rosjan” – dodał Łukaszenka. Narracja jest absurdalna, bo w Polsce nikt nie przygotowuje się do rzekomej aneksji zachodniej Ukrainy. Jednak podobne oskarżenia wobec Polski są wysuwane przez propagandę rosyjską i białoruską od początku inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. Padły m.in. podczas spotkania Aleksandra Łukaszenki z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, do którego doszło w Soczi w maju ub.r. Łukaszenka insynuował wtedy, że Polska z pomocą NATO zamierza „odbić” zachodnią część Ukrainy i Białorusi, by przywrócić granice sprzed 1939 r. „Członkowie NATO koncentrują wojska na zachodnich granicach Ukrain. Podejmują kroki, by rozczłonkować Ukrainę (...) To jest ich strategia również dla zachodniej Białorusi” – oświadczył wówczas Łukaszenka. Absurdalną teorię powtarza często Maria Zacharowa, rzeczniczka MSZ Rosji. Tak tłumaczyła m.in. brak zaproszenia Ukrainy do Paktu Północnoatlantyckiego na szczycie w Wilnie w lipcu 2023 roku. „NATO nie zdecydowało się zaprosić Kijowa do sojuszu, ponieważ Polska uważa zachodnią Ukrainę za część swojego terytorium i zamierza dokonać inwazji” – twierdziła wówczas Zacharowa. Rosyjska i białoruska propaganda próbuje w ten sposób wpłynąć na relacje polsko-ukraińskie, by wzbudzić nieufność pomiędzy narodami. Stara się też pokazywać Polskę opinii międzynarodowej i własnym rodakom jako kraj niebezpieczny, eskalujący napięcia i mający zapędy imperialne. Insynuacje wysuwane wobec Polski spotkały się z ostrą reakcją polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. 22 lipca do MSZ wezwany został ambasador Federacji Rosyjskiej Siergiej Andrejew. MSZ wyraziło wówczas „stanowczy protest przeciw podważaniu legalności międzynarodowo uznanych granic Rzeczpospolitej Polskiej oraz gróźb kierowanych pod adresem suwerennego państwa”. Po tym spotkaniu wiceszef MSZ Paweł Jabłoński przekazał dziennikarzom, że w rozmowie z ambasadorem podkreślone zostało, iż granice między państwami są nienaruszalne i Polska sprzeciwia się próbom ich rewizji. Warto także zwrócić uwagę, że kłamliwe tezy o Polsce padły w wywiadzie, którego Aleksander Łukaszenka udzielił kontrowersyjnej prorosyjskiej dziennikarce, pochodzącej wprawdzie z Ukrainy, ale jawnie sprzyjającej Rosji. Ukraińska Służba Bezpieczeństwa w styczniu 2023 r. wszczęła przeciw Dianie Panczenko postępowanie za „usprawiedliwianie rosyjskiej agresji na Ukrainę”. Według SBU dziennikarka popularyzuje „niszczące treści” za pomocą mediów społecznościowych zakazanych na Ukrainie, m.in. rosyjskiej platformy internetowej „Vkontakte”. Panczenko w styczniu br. roku trafiła na ukraińską listę dziennikarzy i artystów objętych sankcjami za powiązania z Rosją. Obecnie przebywa poza Ukrainą. Przed wojną pracowała dla stacji telewizyjnych związanych z prorosyjskim ukraińskim politykiem i biznesmenem Wiktorem Medwedczukiem.

Żródła

https://ipi.media/alerts/journalist-diana-panchenko-declared-suspect-in-case-of-justifying-armed-aggression-against-ukraine/ https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art38726471-zacharowa-wyjasnia-brak-zaproszenia-ukrainy-do-nato-polska-inwazja https://www.wprost.pl/swiat/10728520/beda-prosic-abysmy-nie-dopuscili-do-oddzielenia-zachodniej-ukrainy-putin-i-lukaszenka-spotkali-sie-w-soczi.html https://www.gov.pl/web/dyplomacja/oswiadczenie-msz-w-sprawie-wezwania-do-msz-ambasadora-federacji-rosyjskiej-siergieja-andrejewa3

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.