Raport eksperta

Data werdyktu: 10.10.2022 17:29

To nieprawda, że Wołodymyr Żełenski uciekł z Ukrainy do Polski. W dniu, gdy Rosja przypuściła atak rakietowy na obiekty cywilne i rządowe w Kijowie, prezydent pozostał w stolicy. Do weryfikacji trafił krótki tekst opublikowany 10 października o godz. 12:06 na rosyjskim portalu ura.news. Jego autor twierdzi, że prezydent Ukrainy opuścił Kijów. „Zełenski wyjechał z Kijowa, według informacji zmierza w kierunku polskiej granicy” – napisał rosyjski portal, wiążąc rzekomą ucieczkę prezydenta Ukrainy z rosyjskimi atakami rakietowymi, które 10 października miały miejsce w stolicy Ukrainy. Tego dnia rzeczywiście doszło do zmasowanego rosyjskiego ostrzału rakietowego nie tylko Kijowa, ale także szeregu innych ukraińskich miast. Jednak nie jest prawdą, że w wyniku tych wydarzeń Wołodymyr Zełenski opuścił Kijów. Prezydent Ukrainy pozostał w stolicy, a dowodem na to może być film, który 10 października rano nagrał przed swoim biurem. Nagranie o godz. 11:12 zostało opublikowane na oficjalnej stronie prezydenta Ukrainy. W tle widać siedzibę urzędu prezydenta i wyludnione ulice Kijowa, co nie pozostawia wątpliwości, gdzie Zełenski przebywał podczas ataku rakietowego na stolicę Ukrainy. „Jesteśmy Ukraińcami, pomagamy sobie nawzajem, wierzmy w siebie, odbudowujemy to co zostało zniszczone – powiedział w krótkim filmie skierowanym do rodaków. Tego samego dnia po południu, kiedy odwołano alarm przeciwlotniczy w Kijowie, Wołodymyr Zełenski spotkał się z ambasador USA na Ukrainie Bridget Brink. W komunikacie po tym spotkaniu nie ujawniono miejsca rozmów, ale dołączone zdjęcia sugerują, że Brink i Zełenski rozmawiali w biurze prezydenta. Na pewno spotkanie odbyło się w Kijowie, bo ambasador USA nie opuściła stolicy Ukrainy. „Bridget Brink podkreśliła, że Stany Zjednoczone zdecydowanie potępiają rosyjskie ataki na ukraińską infrastrukturę i zamierzają pociągnąć Rosję do odpowiedzialności za zbrodnie wojenne i okrucieństwa popełnione na Ukrainie” – napisano w oficjalnym komunikacie po tym spotkaniu. O spotkaniu Zełenskiego z ambasador Brink w Kijowie, poinformowała zresztą rosyjska agencja Interfax. 10 października był także normalnym dniem pracy Wołodymyra Zełenskiego. W dniu rosyjskiego ostrzału Kijowa prezydent Ukrainy wziął udział w naradzie w sprawie przywrócenia łączności i dostaw energii po atakach rakietowych, a także spotkał się z nowym szefem Banku Narodowego Ukrainy Andrijem Pisznym. Krótkie relacje z tych spotkań wraz ze zdjęciami zostały opublikowane na stronie internetowej prezydenta. To nie pierwszy raz, kiedy rosyjska propaganda próbuje zdyskredytować Wołodymyra Zełenskiego, rozsiewając pogłoski o jego rzekomej ucieczce z Ukrainy. W połowie marca rozpowszechniano fake newsa, wedle którego prezydent Zełenski rezyduje w pobliżu Braszowa w Rumunii i lata do pracy na Ukrainę. Fake Hunter opublikował wówczas raport na ten temat. Podobne plotki były upowszechniane w pierwszych dniach inwazji Rosji na Ukrainę. Na początku marca Zełenski zdementował je we właściwy dla siebie sposób. „Nikt nigdzie nie uciekł. Kochamy biegać, ale teraz nie jest czas na ćwiczenia. Pracujemy” – zapewniał 5 marca w nagraniu ze swojego biura.

Żródła

https://www.president.gov.ua/news/spolucheni-shtati-solidarni-z-ukrayinoyu-ta-zasudzhuyut-zloc-78389 https://www.president.gov.ua/news/mi-ukrayinci-dopomagayemo-odne-odnomu-virimo-v-sebe-vidnovly-78381 https://www.president.gov.ua/news/volodimir-zelenskij-predstaviv-kolektivu-nacbanku-novogo-och-78393 https://en.interfax.com.ua/news/general/864574.html