Data zgłoszenia: 11.05.2021 09:33
Udostępnij:
W zgłoszonym tekście z 11 maja br., opublikowanym na portalu wolnemedia.net, czytamy, że według nowych badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Chicago „lockdown przyczynił się do zwiększonej liczby ...
https://wolnemedia.net/lockdowny-nie-dzialaja-i-zwiekszyly-liczbe-zakazen/Fake News
Data werdyktu: 12.05.2021 13:47
W zgłoszonym tekście z 11 maja br., opublikowanym na portalu wolnemedia.net, czytamy, że według nowych badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Chicago „lockdown przyczynił się do zwiększonej liczby zakażeń”. Tekst sugeruje, że wyniki wspomnianych badań „ostatecznie wskazują, że lockdown był ogromnym błędem”, a „zmuszanie ludzi do siedzenia w domach miesiącami nie tylko nie powstrzymało zarazy, ale wręcz ją stymulowało”. To manipulacja. Autor wyciąga z raportu wnioski, których po prostu w nim nie ma. O skuteczności lockdownów w ograniczeniu transmisji wirusa świadczy za to statystyka zachorowań. Po pierwsze, choć z raportu, na który powołuje się portal wolnemedia net, opublikowanego w kwietniu br. przez Casey B. Mulligan (pt. „The Backward Art of Slowing the Spread? Congregation Efficiencies during COVID-19”) wynika, że „gospodarstwa domowe wykazują najwyższe współczynniki transmisji wirusa” i „są ośrodkami wysokiego ryzyka przenoszenia COVID-19”, to nie dowodzi on, że lockdown jest błędem i że w sumie powoduje wzrost liczby zakażonych. Raport podkreśla za to, że założenie epidemiologów, iż w czasie pandemii w domu jest znacznie bezpieczniej niż w pracy, może być błędem, ponieważ zostało ono oparte na obserwacjach epidemii grypy, kiedy w miejscach pracy nie stosowano jeszcze wszystkich tych środków ostrożności co teraz. Po drugie, statystyki dotyczące zachorowań przeczą tezie zawartej w zgłoszonym artykule. Kolejne lockdowny, zgodnie z założeniem, hamowały transmisję wirusa i to pomimo braku wspomagającego efekt szczepień i w konsekwencji, fala zachorowań opadała. Najlepszym przykładem jest 3. fala w Polsce i towarzszące jej obostrzenia oraz obecny spadek zachorowań, ale także choćby przypadek Finlandii. Lockdown w fińskiej branży gastronomicznej rozpoczął się 9 marca. Według organów sanitarnych zamknięcie lokali wyraźnie przyczyniło się do spadku zakażeń koronawirusem. Gdy rząd wprowadzał obostrzenia, dzienna liczba nowych przypadków była na poziomie 600-800. Szczyt zachorowań nastąpił 20 marca i wyniósł 856 zakażeń. W poniedziałek 19 kwietnia, po sześciu tygodniach lockdownu, poinformowano o 156 nowych infekcjach; 10 maja były 143 zachorowania. Po trzecie, raport, na który powołuje się zgłoszony tekst, jest jednym z wielu badań przeprowadzonych ostatnio na temat skuteczności lockdownów. W sieci można równie dobrze znaleźć publikacje naukowe potwierdzające skuteczność częściowego zamknięcia gospodarki (przede wszystkim sfery usług), na przykład tę ze stycznia br. pt. „Is Lockdown Effective in Limiting SARS-CoV-2 Epidemic Progression?—a Cross-Country Comparative Evaluation Using Epidemiokinetic Tools”, pod którym podpisany jest m.in Jean-Michel Scherrmann. Według wniosków zawartych w tym raporcie, lockdown należy traktować jako skuteczną interwencję w zakresie zdrowia publicznego w celu powstrzymania postępu epidemii. Podobne konkluzje można znaleźć w badaniach pt. “The Efficacy of Lockdown Against COVID-19: A Cross-Country Panel Analysis” autorstwa Vincenzo Alfano i Salvatore Ercolano. Zdaniem badaczy, lockdown ogranicza liczbę zakażeń w krajach, które go stosują w porównaniu z państwami, gdzie go nie wprowadzono. Skuteczność lockdownu jest według nich udowodniona po 10 dniach trwania, a wzrasta po 20 dniach. Po czwarte, kolejne lokcdowny wprowadzano w sytuacji, w której albo w ogóle nie było jeszcze szczepionek, albo dopiero rozpoczynano akcję szczepień. Dlatego na początku 2 fali, 1 października ub. roku, w rozmowie z PAP, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie gen. Grzegorz Gielerak stwierdził, że jeśli wskaźnik reprodukcji wirusa będzie niepokojąco rósł, to „nie ma innego wyjścia niż strategia stopniowego poszerzania sfery ograniczeń kontaktów społecznych, migracji. Wirus nie ma utajonej strategii szerzenia się w populacji, wręcz przeciwnie jest w tym aż nadto przewidywalny. Natomiast jego siła tkwi w naszych słabościach, w tym z wynikających z ograniczonej woli podporządkowania się zaleceniom sanitarno-epidemicznym”.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7806254/ https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32495067/ https://graphics.reuters.com/world-coronavirus-tracker-and-maps/countries-and-territories/finland/ Depesza z 2020-10-01, godz. 05:50 Warszawa/dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie gen. Grzegorz Gielerak. Gen. Gielerak: skuteczna izolacja osób zakażonych i powszechne testowanie podstawą wygaszenia epidemii
Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.